Maz_swojej_Pani

Moja Pani-żona i ja lubimy mecze. Ale takie dość specyficzne, z nietypowymi zasadami. Polegają one ne tym, że moja żona strzela mi gole. Każdy z naszych meczy składa się z trzech części: Rozgrzewki, Gry Właściwej i Gry Finałowej. W każdej z nich do mojej bramki trafia 5 goli. Podczas Rozgrzewki są one dość lekkie. Podczas Gry Właściwej nie ma taryfy ulgowej. Gra Finałowa jest naprawdę ostra i ma za zadanie mnie doszczętnie rozgromić. Jeżeli po którymkolwiek golu oderwę ręce od głowy, wówczas jest Karny - gol jest powtarzany. Podczas Gry Finałowej moja Pani może powtórzyć dowolne 2 gole, z których nie jest zadowolona, uznając je za Falstart. Ponadto po całym meczu może zarządzić Dogrywkę do Gry Właściwej, polegającą na oddaniu dodatkowych 3 goli z tej grupy. Tak więc każdy mecz to 15 - 20 goli. Moim obowiązkiem jest zgłaszanie zbyt słabych dla danej części meczu goli, które wówczas również są powtarzane.

Dzięki tej grze moja Pani może być ze mnie zadowolona. Nie jestem w stanie jej zaspokoić moim niewielkim penisem, ale przynajmniej ma jakiś pożytek z moich jąder.