Michalina... rozkosz i smak

1.1.2013 13:19 · 1.895 vista slavvo

Poznałem ja na czacie, początkowo pisaliśmy bardzo mało ale później nasza znajomość zaczęła rozkwitać. Wymieniliśmy się również zdjęciami, kilka zabaw na kamerkach też nas do siebie zbliżyło. Michalina musiała ukrywać nasze rozmowy przed mężem, nie byłby zadowolony gdyby dowiedział się, że planujemy spotkanie. Dzieliła nas spora odległość, ale szczęście również sprzyjało bo często mijałem jej okolice. Trafił mi się kurs do Niemiec już wiedziałem, że w drodze powrotnej będę jechał blisko niej. Wysłałem sms 'Kotku zaplanuj coś będę jutro o 9 niedaleko ciebie'. Michalina obiecała że weźmie po cichu wolne i przyjedzie w umówione miejsce.

Podobał mi się ten dreszczyk emocji, będziemy mieli okazje się spotkać na żywo nie przez czat czy sms. Na parking podjechałem pierwszy, po chwili zjawiła się również Michalina. Wysiadłem by ją przywiać wszystko na odległość i bardzo oficjalnie, gdyby przypadkiem ktoś znajomy ją zobaczył. Wsiedliśmy do mojego samochodu, Michalina uśmiechnęła się i powiedziała 'znam fajne ciche miejsce gdzie możemy spokojnie pogadać' W jej oczach widziałem, że pragnie mnie tak samo jak ja ją. Skręciliśmy w drogę do lasu i zatrzymaliśmy się na ustronnej polanie.

Nie zdążyłem nic powiedzieć, a poczułem jaj dłoń na moim kroczu a język w ustach. Była taka napalona a ja nie protestowałem bo to samo miałem na myśli. 'chodźmy na zewnątrz tu nie wystarczy nam miejsca' - powiedziała. Usiadła na masce samochodu ściągając majtki. Nie zastanawiałem się ani chwili, uklęknąłem przed nią i zacząłem lizać wilgotna cipkę. Jęknęła głośno... 'o tak liż mnie tak długo na to czekałam' Wsunąłem 2 palce do środka zacząłem mocno nimi poruszać. 'Daj mi je polizać' nie minęła chwila a już je ssała. 'Chcę coś większego i grubszego, zamieńmy się miejscami' Teraz ja siedziałem na masce z opuszczonymi spodniami a Michalina ssała mojego kutasa bawiąc się jajkami. Brała go tak głęboko, że chwilami nie mogła złapać oddechu, dławiła się. Chwyciłem ją za włosy i dociskałem jeszcze mocniej. Uwolniła się, odchyliła bluzkę i odpięła stanik. Teraz mój kutas poruszał się pomiędzy jej dużymi piersiami a końcówka znikała w ustach. Wstaliśmy, oparłem ją o drzewo, ochoczo wypięła tyłek. Uderzyłem kilka raz y kutaskiem o jej pośladki 'mocniej' krzyknęła. Wsunąłem kutasa do samego końca, obijałem się o jej tyłek. Urwałem gałązkę z drzewa, która zostawiła czerwony ślad na pośladkach Michaliny. 'Mocniej, mocniej' krzyczała. Przyśpieszyłem, a patyk smagał ją dalej. 'Kotku zaraz dojdę, rznij mnie mocno' uwielbiam takie słowa, nie minęła chwila a poczułem jak ciało Michaliny zaczęło drzeć w szalonym rytmie moich posunięć. Uklęknęła przede mną a strużka spermy zalała jej usta i piersi. Oblizała wargi 'kiedy jeszcze się zobaczymy?' zapytała. A ja nie mogę się już doczekać następnego razu....