Lubiewo

29.1.2015 00:43 · 2,777 views niesmiala

Kto zna tą plażę ten wie że to chyba najfajniejsza plaża dla golasów:) Lubimy tu przyjeżdżać wystarczy przejść ze 2km w stronę Świnoujścia a tam już prawie zupełnie pusto.Mówi się że tam to plaża dla gejów i faktycznie raczej tylko panów można tam dostrzec.Nam oni zupełnie nie przeszkadzają nawet poznaliśmy bardzo sympatycznego faceta ale oczywiście bez podtekstów erotycznych.

Plaża tam jest szeroka z licznymi zagłębieniami,nie trzeba robić grajdołka ,nosimy tylko duży parasol i prześcieradło.

Uwielbiam tam ten luz,daleko od wrzasków i latających piłek,idealne miejsce na sex i plażowanie.

Tego dnia po długim nadmorskim spacerze zalegamy pod parasolem i obserwujemy sporadycznie przechadzające się osoby.

Leżymy tak już ze 2 godziny kiedy jakaś para wyraźnie zwabiona naszym parasolem zbliża się do naszej oazy.

Podeszli i zapytali czy nie będą przeszkadzali jeśli posiedzą niedaleko tak żebyśmy mogli zwracać uwagę na rzeczy podczas kąpieli czy spaceru.Oczywiście nie mamy nic przeciwko temu.

Rozkładają aż dwa parawany tak że są zupełnie niewidoczni dla spacerowiczów.Szybciutko pompują materac i biegną do morza.

Obserwujemy jak chlapią się w wodzie i choć odeszli dość daleko bo są tam spore płycizny to widać że w dość krótkim czasie udaje im się przy tym materacu przerobić znaczną część Kamasutry :)

Mój Jacek na ten widok też zaczyna mnie pieścić i wślizguje się od tyłu.Oczywiście nie ma z tym problemu bo mnie też podniecił ten widok i byłam już mocno wilgotna i tylko czekałam kiedy to zrobi.Taki szybki numerek już po kilku minutach czuję ciepło rozlewające się po plecach i tyłeczku.

Czekamy aż oni wrócą żeby iść się opłukać do morza.

Kiedy młodzi wracają bo tak na oko są z 10 lat młodsi od nas my idziemy popływać.

Kiedy wracamy wdajemy się w rozmowę z młodymi,wiecie takie blabla o pogodzie itp.

Zapraszają nas do przeniesienia się bliżej a że są całkiem sympatyczni chętnie to robimy.

Podajemy swoje imiona oni to Monika i Marcin i faktycznie różnica wieku to ok 10 lat.

Zostajemy jeszcze trochę z nowymi znajomymi i postanawiamy wracać bo straszny upał jest tego dnia.Umawiamy się na następny dzień i wcześniej żeby uniknąć skwaru.

Nazajutrz już o 9 rano wędrujemy plażą,z daleka widać że Monika i Marcin nas uprzedzili widzimy ich parawan.Kiedy podchodzimy do parawanu to naszym oczom ukazuje się para w pozycji 69,nie przeszkadzamy tylko obserwujemy.Jacka dłonie robią się ruchliwe ale go powstrzymuję.Nie wiem czy zdają sobie sprawę z naszej obecności czy nie zwracają na nią uwagi,po prostu pieszczą się dalej.Przysiadamy za parawanem teraz już na 100% wiedzą ze jesteśmy nie przerywają jednak.

No tego już za wiele szybciutko rozkładamy prześcieradło i też zaczynamy wzajemne pieszczoty.Nie wiem ile czasu minęło ale ta sytuacja sprawiła że straciłam zupełnie poczucie czasu.Do rzeczywistości przywołuje mnie "cześć" i uśmiechnięte twarze Moniki i Marcina.

Już wiemy że będziemy się spotykać częściej.