spece od drzwi

Ten halas byl nie do zniesienia doslownie jakby walily sie sciany wkurwiony ledwo co otworzylem oczy brutalnie wyrwany ze snu dobieglem otworzylem szybko drzwi i potraktowalem ostrymi epitetami tych trzech wielkich facetow ktorzy wyburzali kawalek sciany pod nowe drzwi mojego sasiedztwa i gdy zobaczylem ich miny gdy mlot udarowy przestal halasowac i wtedy sie zorientowalem jak do nich wyszedlem bylo dziwnie gdy naprzeciw ich stanela czarnula w dlugich wlosach jeszcze chwiejaca sie po wczorajszej imprezie w czarnych samonosnych kabaretkach i obcislej satynowej koszulce nocnej z moim glosem ich miny ich wzrok ktory bladzi po mnie ale wpadka i gdy juz sie wycofywalem i probowalem zamknac drzwi jeden z tych wielkich typow zblokowal je noga i powiedzial do swoich kolegow ze suczka zrobi nam sniadanie nawet nie bylo mozliwosci protestowanie gdyz byli ogromni i weszli do mojego salonu bez oporow i rozsiedli sie przy stole poszedlem wstawic wode i poszukac czegos w lodowce czujac strach przedtym co moze sie stac i gdy nioslem do stolu kawe dla jednego z nich drugi sprzedal mi siarczystego klapsa w pupe tak ze az zajeknalem z bolu rozesmiali sie i kazali mi zalozyc szpilki i tak kursowalem miedzy nimi jak sluzaca a ich wzrok pozeral moje cialo i gdy juz konczyli jeden z nich kazal mi zebrac wszystko ze stolu i wrocic szybciutko wrocilem a on stwierdzil ze ma ochote i chce sobie poprawic humor i podszedl do mnie i chwycil w dosc brutalny sposob i kazal sie oprzec o stol i rozlozyc po chwili moja twarz wyladowala na blacie a jego koledzy trzymali mnie za rece gdy on zaciagal moja koszulke nocna na moje plecy poczulem jak jego wielkie paluchy jezdza po moim rowku i jak zaczyna wpychac je do srodka i tak jezdzil nimi obrzucajac mnie epitetami o dziwce czy lubie to na co ja stwierdzilem ze moglby bardziej sie postarac i poczulem go i pomimo ze byl duzym facetem to nie zrobil na mnie duzego wrazenia gdyz na zlosc az ziewlem co go bardzo zdenerwowalo gdyz zrzucil mnie na podloge chcecie na pieska pomyslalem i na kolanach,..