U prezesa

gdy pukam do twoich drzwi wiem ze szanse na wieksze pieniadze sa raczej niewielkie jak cie przekonac mam tylko jedno wyjscie wchodze i widze jak siedzisz za tym biurkiem w swoim skorzanym fotelu jak zwykle w rozpietej klapie od garnituru w czerwonym krawacie ktory lezy na twoim wielkim brzuchu i patrzysz tak na mnie z nad tych twoich okularow kim jestem tak to ja twoj jeden z lepszych pracownikow jezeli nie da sie wywalczyc podwyzki ambicja sprobuje inaczej jak wygladam no chyba ci sie spodobam wiem ze lubisz blondynki wiem ze ta swoja ostro posuwasz po godzinach lubisz duze usta moje czerwone ci sie spodobaja a ta sukienka dla ciebie mala czarna klasyczna z rozcieciem na biodrach bys widzal pas ponczoch lubisz czerwien wiec czerwone szpilki dla ciebie i jak co mam robic chcesz bym wszedl pod biurko nie ma sprawy rozepni rozporek a zrobie ci takiego loda jakiego ta twoja mala sekretarka napewno nie potrafi tego co ja i co lubisz to lubisz posuwac w gardlo wiem ze lubisz widac to na twojej twarzy a moze chcesz mnie tylem i gdy leze na tym twoim wielkim biurku chcesz mnie ok nie ma sprawy spraw sobie przyjemnosc jestem tu dla ciebie zawsze na rozkazy zawsze gotowy zerzni porzadnie swoja osobista suczke podoba ci sie ze jest taka ciasna ale jest pojemna chcesz sie spuscic na twarz nie widze problemu mam kleczec przed toba i blagac o to z otwartymi ustami bardzo chetnie i jak podobalo ci sie mam nadzieje ze to docenisz i pamietaj ze jak tylko bedziesz mial ochote to zadzwon daj znac a bede do twojej dyspozycji