Rozbierany poker

25.11.2015 23:37 · 594 zhlédnutí werm

Siedzieliśmy w pokoju, nalałem nam wina. Padł pomysł, żeby zagrać w karty. Przystałem na tą propozycję bez wahania. W rozbieranego pokera ma się rozumieć. Po kilku partiach oboje siedzieliśmy na przeciwko siebie zupełnie nago. Nie trudno było zauważyć, że wstydzisz się swojej nagości - po kilku kolejnych łykach wina skrzyżowane nogi rozchyliłaś w moim kierunku ukazując mi swoją piękną, zadbaną cipkę.
Jako, że ubrań nie mieliśmy już na sobie gra nabrała ciekawszego charakteru. Wyzwania. Jakiekolwiek nie byłyby, byle w tym pokoju. Po wygranym rozdaniu kazałem ci possać swojego pulsującego z podniecenia ptaszka. Wzięłaś go ochoczo do ust i zaczęłaś posuwiście poruszać nadgarstkiem, jednocześnie liżąc go i całując główkę, drugą dłonią natomiast trzymałaś w tym momencie moje spuchnięte jajeczka. Nagle przerwałaś i uroczo się uśmiechnęłaś, będąc chyba świadomą, że takie przerwy to dla mnie tortura. Po kilku partiach pokera, gdy mój ptaszek dostatecznie stwardniał kazałem ci znów zacisnąć na nim twoje usta, a sam zanurkowałem w twoich jędrnych udach. Twoja cipka była ciasna, więc pośliniłem palec i włożyłem go tak głęboko jak tylko dałem radę, mocno westchnęłaś. Gdy twoja szparka zrobiła się wilgotna, włożyłem kolejny i zacząłem lizać. Twoje jęki podniecały mnie niesamowicie. Dałem ci odetchnąć i po chwili kazałem ci usiąść na mnie. W rytm muzyki ujeżdżałaś mnie jęcząc i cichutko pokrzykując. Po chwili obróciłem cię na kolana i wpakowałem w ciebie mojego nabrzmiałego przyjaciela w twoja bardzo już wilgotną cipkę, pieprzyłem cię na zmianę z wkładaniem palców. Widziałem, jaką sprawia ci to radość. Zagraliśmy jeszcze kilka szybkich tur jednak ci nie szło, kolejna moja wygrana i postanowiłem zerżnąć cię w tyłeczek. Zawahałaś się przez chwilę, ale doskonale wiedziałem, że właśnie tego w tym momencie pragniesz. Pobiegłem szybko do łazienki po żel kliknąłem kilka razy nawilżaczem i zacząłem rozpychać twoją dziurkę palcem wskazującym, po czym powoli wsunąłem główkę mojego ptaszka. Syknęłaś z bólu i dodałaś, że mój ptaszek jest dla ciebie trochę za duży w obwodzie, Boże, jakie miłe słowa . Zrozumiałem problem, ale jednak ochota na seks analny z mojej strony wygrała. Subtelnie zasugerowałem, że zajebiście jednak byłoby spróbować dziś i tego, więc postaram się być delikatny. Ustawiłem twój tyłeczek na wysokości swojego kutasa i znów w niego wszedłem. Tym razem było w porządku i w tej pozycji rżnąłem cię przez jakiś czas, od czasu do czasu wymierzając klapsy, po czym zająłem się twoją muszelką. Gdy znudziło mi się brać cię w tej pozycji, obróciłem cię na plecy i chwyciłem za kostki. Dobrze, że dzieci w pokoju obok mocno spały, bo tak jęknęłaś ze w innym przypadku na pewno by się obudziły. Gdy oboje zmęczeni postanowiliśmy poglądach TV, wygodnie usiadłem na fotelu i kazałem ci nabić się na mojego nadal żądnego przygód ptaszka. Siedzieliśmy tak w bezruchu patrząc w TV. Po jakimś czasie zaproponowałem, że może jeszcze jedna partyjka w pokera. Zgodziłaś się myśląc, że może tym razem wygrasz. A jednak znowu przegrałaś, tym razem w ramach wygranej postanowiłem zrobić ci minetkę. Ssałem twoje wrażliwe wargi sromowe, a potem odchylałem by móc dogłębnie zagłębić się językiem w twojej muszelce. Widziałem, jaką potężną przyjemność ci to sprawia. Gdy byłaś już na granicy wytrzymałości do gry weszły palce. Kolejno: wskazujący, środkowy, a po chwili serdeczny, którymi naciskałem na twój guziczek. Syczałaś i drapała mnie wściekle swoimi paznokciami po szyi, ale ja nie przestawałem. W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że tylko w połowie leżymy na łóżku, bo twoje nogi pozostały na podłodze, a ty zdążyłaś już przesunąć się w górę łóżka, leżąc pod tablicą. Rozkazałaś mi przestać, bo dostałaś orgazmu. Po chwili siedziałaś na mnie w pozycji na jeźdźca i zaczęłaś się na mnie mocno wyżywać jęcząc przy tym w niebo głosy. Ja w tym czasie zajmowałem się twoimi seksownymi cyckami, masując je i delikatnie podgryzając sutki. Po chwili kazałem ci wypiąć do mnie tyłek i wszedłem w niego głęboko, choć poprosiłaś mnie bym posuwał cię powoli. W ten sposób rżnąłem cię analnie przez dłuższy czas pod koniec przyspieszając niebezpiecznie, jednocześnie obserwując reakcje. W końcu poczułem, że za niedługo skończę, więc powiedziałem, żebyś otworzyła usta. Przytrzymując twoja głowę wytrysnąłem obficie do twojej buzi.
Po chwili pobiegłaś do łazienki się umyć, a gdy wróciła natychmiast owinęła się kołdrą i zasnęłaś.