Kiedyś Jacek zapytał mnie czy mam jakieś niespełnione marzenie. Kiedy wspomniałam o trójkącie, zapytał czy myśle o kimś konkretnym. od razu na myśl przyszedł mi Mateusz. Mateusz był przyjacielem Jacka od zawsze. Był świadkiem na naszym ślubie. Kiedy po raz pierwszy przyprowadził do nas Dominikę od razu wiedziałam, że ta dziewczyna nie jest dla niego, wiec kiedy dowiedziałam sie, że zerwali ze sobą w duchu sie ucieszyłam.
Mineło 2 miesiące od ich zerwania i Mateusz powoli dochodził do siebie. Zaprosiliśmy go na sobotni wieczór.W planach było wyjście na impreze, ale chłopaki nie mieli ochoty wychodzić tym bardziej że w telewizji miała być jakaś walka bokserska. Chłopaki jak zwykle pomyśleli tylko o sobie i kupili piwo, ktorego nie znosze. na szczęście była jeszcze mała butelka wina w barku. Po godzinie nalewając ostatni kieliszek wina zwrociłam uwagę moim dwóm dżentelmenom, iż trunek mi sie kończy i wypadałoby by ktoś skoczył do sklepu po jeszcze jedna butelke. Jacek stwierdził ze musi iść do auta, więc zajrzy również do sklepu, a Mateusz poszedł do wc. Siedząc na łóżku zaczełam sie przeciągać i niechcący zrzuciłam kieliszek z resztką wina na swoje spodnie. "Extra" - pomyślałam zdejmując spodnie - " zawsze musze sie upaprać jak świnia" - żeby jeszcze tego było mało zamoczyłam stringi. Zdjełam z siebie mokre ubranie i pochyliłam sie siegając do szuflady po suche majteczki. Po chwili obróciłam się i zauważyłam, że za mną w dzwiach stoi Mateusz a na jego spodniach odciska sie coraz mocniej rosnący kutas.
- O przepraszam - rzucił zmieszany Mateusz. Ja jednak wiedzialam, iż to jest właśnie ten moment, o ktorym marzyłam.
- Nie przepraszaj tylko zajmij sie mną - rzuciłam siadajac na kanapie. Już po chwili rozsuwał moje uda liżąc łechtaczkę. Jego język był zwinny i bardzo szybko doprowadził mnie do szaleństwa. Nawet nie wiem kiedy wrócił Jacek.
- Zostawić was samych na chwile nie można - rzucił z rozbrajającym uśmiechem.
- Przestań pieprzyć głupoty tylko chodź tu - wysapałam. Po chwili stał obok mnie a ja dobierałam sie mu do rozporka. Wyskoczył jego olbrzymi kutas, którego łapczywie chwyciłam do ust. Mateusz w tym czasie wsuwał mi język do środka a dwa palce w dupcie. Byłam w raju. Kutas Jacka rósł w moich ustach a jezyk Mateusza wiercil sie w mojej cipce a jego dłonie zaczeły masowac moje piersi uwiezione w staniku.
- Zerwij go z niej - rzucił Jacek. Mateusz szarpnął stanik i momentalnie moje piersi byly wolne, ale juz po chwili chłopcy podzielili sie nimi. Jacek masował prawą a Mateusz ssał lewą. Z podniecenia drżałam i nie mogłam sie doczekać aż któryś z nich wbije sie we mnie. Jacek, chyba czytając w moich myslach odezwał sie do Mateusza:
- Kładźmy ją na stole
Poczułam jak dwie pary silnych, męskich ramion unosi mnie do góry by po chwili położyć mnie na stole. Jacek od razu podszedl od strony mojej mokrej szparki i wbił sie w nią. Od razu poczułam to czego pragnełam - orgazm - tak silny że na chwilke straciłam świadomość. Kiedy otworzyłam oczy ujrzałam nad soba jądra i penisa Mateusza. Zaczełam ssać jego jądra ale nie mogłam wsunąć go do ust. Jacek wbijał sie we mnie ostro a ja popchnełam Mateusza tak by móc dosiegnąć jego kutasa. W końcu go dopadłam wsuwając go w swoje usta prawie do konca,chociaz było to bardzo trudne z powodu jego gabarytów. Mateusz przytrzymał moją głowę tak mocno, że zaczełam sie krztusić. Puścił mnie a ja zaczęłam ssać własnym tempem. Przyspieszałam i zwalniałam wraz z tempem jakie narzucał Jacek, a Mateusz coraz głosniej jęczał.
W końcu Jacek wyszedł ze mnie a wbił sie Mateusz. Mimo że już byłam rozpalona do czerwoności kutas Mateusza wbijający sie we mnie sprawił, że znów doszłam. Kiedy odzyskałam swiadomośc zauważyłam że Jacek gdzieś zniknął, jednak w tym momecie nie byłam w stanie myśle o niczym wiecej niż o korzeniu Matiego, który wrecz rozrywal moja szparke.
- Mati kładż sie na łóżko - Jacek wszedł do pokoju trzymając w ręce tubkę z żelem.
- Co wy planujecie ?? - ledwo zsunełąm sie ze stołu podtrzymywana przez Mateusza. Ich uśmiechy mówiły wszystko.
- Wskakuj maleńka - Mati położył sie a ja go dosiadłam. Przyciągnął mnie do siebie, a Jacek zaczął smarować żelem moją drugą dziurkę. Ponieważ Mati już podczas minetki dobrze mi ją rozwiercił, już po paru chwilach poczułam wbijającego się kutasa Jacka. "Rozerwą mnie" - pomyślałam krzycząc z rozkoszy czując jak oba kutasy wbiły sie w moje dziurki. Odpłynełam czując, że jeden orgazm sie jeszcze nie skończył a drugi już zaczynał. "Długo tego nie wytrzymam" - ta myśl przeleciałą mi przez głowę w chwilach kiedy jeszcze coś kojarzyłam. Ale i chłopkai byli na wykończeniu. Prawie jednoczesnie wyrwali sie ze mnie, ukleknełam na ziemi a oni zalali moja twarz i piersi deszczem goracej spermy. Jak grzeczna dziewczynka chwyciłam oba kutasy do rąk i na przemian wysysałam ostatnie kropelki nektaru. Oni usiedli na łóżku a ja przed nimi klecząc dokładnie paluszkiem zbierałam kropelki spermy zbierając je do ust. Byłam wykończona, ale wiedziałam, że ten wieczór dopiero sie zaczął. A na moich chłopaków zawsze mogłam liczyć...