A Christmass gift
Święta, świąteczna atmosfera. Mnóstwo prezentów. Ale po najwspanialszym wieczorze trzeba iść spać. Oszołomiony mnóstwem prezentów nagle zauważyłem, że zniknęła moja Nimfeczka. Zmęczona, pewnie już poszła spać. Pójdę i ja, pomyślałem. Wchodzę do sypialni i patrzę, łóżko puste. Zapalam światło i patrzę, w rogu pokoju stoi śliczny prezent. Zatkało mi dech w piersiach. Prezent zaprezentował się w całej okazałości. Cudownie, pomyślałem. Prezent zaszeleścił czerwoną kokardką i powiedział - no, chodź do mnie i mnie wreszcie rozpakuj...