z życia wzięte

Zaczęło się u mnie tak jak pewnie u zdecydowanej większości młodych chłopaków. Okres dojrzewania, poznawanie swojego ciała, pierwsze masturbacje... Zagłębiając się w poznawaniu nieznanych dotąd sfer dotarłem do momentu, w którym zdałem sobie sprawę z tego, że bardzo podniecają mnie różnego rodzaju przebieranki w damskie ciuchy. Zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób to brzydzi, ale jest święcie przekonany, że zdecydowana większość w ten sposób eksperymentowała. Gdy zostawałem sam w domu zaczynało się buszowanie po szafach i szukanie fajnych ciuszków J Staniki, stringi, figi, body, rajstopy, pończochy, podkolanówki, getry, spódnice, sukienki... dużo tego wszystkiego było J za każdym kolejnym razem szukałem coraz większego skoku adrenaliny i tak zacząłem np. wychodzić z domu w stringach i rajstopach pod spodniami, masturbować się mając to na sobie w piwnicy gdzie każdy mógł wejść...
Kolejnym etapem w poznawaniu własnej seksualności było to, że nagle zapragnąłem spróbować pieszczot z mężczyzną... Oj wiele nocy nie przespałem zastanawiając się czy aby na pewno jest ze mną wszystko ok... W końcu zdecydowałem się spróbować, były to jeszcze czasy kiedy jedna z telefonii komórkowych miała tzw. kanały sms, po kilku dniach poszukiwań znalazłem doświadczonego, starszego ode mnie chłopaka z tego samego miasta... Wszystko wcześniej ustaliliśmy w rozmowach telefonicznych i umówiliśmy się, pamiętam jak dziś, na poniedziałek. Miałem wolną chatę i nie poszedłem do szkoły, umówiliśmy się nieopodal mojego domu. Czekając na niego analizowałem wszystko po kilka razy, czy chce, czy warto itd. W końcu przyszedł, serce waliło mi niesamowicie. Okazał się sympatycznym gościem i od razu zobaczył, że jestem spięty... Poszliśmy do mnie, a on sprowadzał rozmowę na różne luźne tematy, które mnie odprężały... Wypiliśmy herbatę w kuchni i przeszliśmy do mnie do pokoju, wyciągnął z plecaka gejowską gazetkę i mi dał do przeglądnięcia. Przerzucając strony poczułem jak twardnieje mi penis... Podniecało mnie to co widziałem... Zauważył to i on, bo kazał mi wstać a sam przez ubranie masował mi krocze... na początku było mi dziwnie, niezręcznie, czułem się zakłopotany... Ale z każdą chwilę i kolejnym jego ruchem podobało mi się coraz bardziej... Ściągnął mi dżinsy i odchylił stringi(umówiliśmy się, że będę miał je na sobie) i ręką zaczął mnie pieścić. Aż jęknąłem z podniecenia, to było bardzo miłe po dłuższej chwili pieszczenia mojego penisa i jąder, masowania moich pośladków, ud i łydek, siadając na łóżku rozebrał się od pasa w dół... Moim oczom ukazał się wielki sterczący penis! Olbrzym! Miał 24cm! Oniemiałem... Nie bardzo wiedziałem jak się za niego zabrać... Najpierw delikatnie rączką... Później ściągnąłem skórkę i powoli zacząłem zbliżać do niego swoje usta... Najpierw delikatnie lizałem główkę, później wsadziłem całego do buzi... I znowu na początku spięcie i z każdą kolejną minutą coraz milej, głaskał mnie po głowie, mówiąc, że idzie mi naprawdę dobrze... Kazał mi się położyć... Całował całe moje ciało(oprócz ust-na to nie zgodzę się nigdy!), pieścił sutki, lizał pępek i ocierał się swoim olbrzymem o mojego penisa. Odwrócił mnie na brzuch i kazał się wypiąć... Ustalaliśmy, że dupy mu nie dam... Trochę się przestraszyłem... Nagle w dziurce poczułem jego język... Ohhhh jakie to było przyjemne uczucie... Lizał mi rowek i jajka oraz masował penisa... Czułem, że mój koniec jest blisko... Possał mi go jeszcze trochę i przed samym tryśnięciem wyjął z ust i zlałem się na jego klatkę... Przyszła kolej na niego... Lizałem, ssałem, pieściłem i masowałem jego penisa to momentu kiedy nie zalał mi całej buzi gorącą spermą...
Wszystkim polecam – spróbujcie, nie bójcie się ! Spełniajmy nasze fantazje i pragnienia !