Witam ponownie pewnym osoba styl mojego pisania pewnie się niespodoba-a co mi tam niech napisza lepiej:) moje przemyślenia nad którymi pracuję sa ciągle aktualne dawno niespotkałem kobiety która kiedyś zrobiła dla mnie cos cudownego, nadal o tym myślę.Mianowicie było to jakis czas temu .Pamiętam każdy szczegół.Była odemnie dużo starsza ale niemiało to zadnego znaczenia to co przeżyliśmy było po prostu cudowne.Miała na imie Justyna piękne imię zmienie je bo niewiem czy jej sie spodoba ale sytuacja była autentyczna ,poznaliśmy się od tak to była jedyna osoba która zrobiła dla mnie to coś .długie włosy do ramion ciemne szatynka filigranowa około 160 wzrostu małe cudowne stópki oj tak pomyślałem siedziałem sobie w parku i patrzyłem jak fontanna wydaje z siebie swoje życie -woda jest cudna.Przyszła -usiadła na ławce obok myślałem że na kogoś czeka ,okazało sie że nie chciała poczytac.Była w białej sukience do polowy ud.Włosy okalały jej buzie.Miała twarz anioła.Lekki makijaz .Pokazał całą twarz.Ale ten uśmiech zerkła na mnie z lekkim uśmiechem i zatopiła wzrok w ksiązce .Już teraz niepamiętam co czytała ale ksiażka była dośc gruba.;) Podszedłem do niej tak po prostu niewiem co za siła mnie tam popchła.usiadłem koło niej i milczałem zapytałem tylko czy wolne.Odrzekła z tym swoim cudownym usmiechem ze tak.Wyciagłem z kieszeni papierosy zapytałem o zapalniczke.Miała cudowny głos .Odpowiedziała że niepali ale chyba zapałki jednak ma czasem ich wykorzystuje.Zerkałem to na nią to na jej ciało dla mnie w tym czasie była boginią .Bełkotałem cos bez składu kim jestem co robię takie tam banały przestała czytać-zapytała zapalisz tego papierosa w końcu czy nie podpalajac zapałke -złapała moją dłoń trzymając zapalona zapałkę.Poczułem jakby dotknał mnie anioł ciepła miła i sedeczna dotykała moją dłoń .patrzyła na to co robię gdzie bładzi mój wzrok miała beżowe rajstopki to szybko zobaczyłem butki z odkrytymi paluszkami od razu to zauważyła-powiedziała patrz jak chcesz ruszyła sie a jej sukienka podniosła sie o kilka centymetrów .Widok niesamowity.Niewiem jak rozmowa zeszła na ten temat -okazało sie że chciała bym patrzył bym ją podziwiał.Schowała ksiażkę do torebki.,usiadła okrakiem na ławce.Spytała czy podoba mi sie jej bielizna-niebyło nic.Widok był niesamowity .Zacząłem sztywnieć na rajstopach pojawiły sie małe kropelki jej wilgoci.Mimowolnie powiedziałem że chcę ją pieścić,wyprzedziła mnie mówiąc tak pieść mnie ,nieinteresowało mnie już czy ktos przechodzi koło naszej ławce przychyliłem sie zdjąłem rajstopki do wysokości łud.Dwoma dłońmi masowałem jej pośladki i uda a usta zatopiły sie w jej cudownym skarbie.Miała cudowne wargi .Sredniej wielkosci brążowatego koloru a jej skarb był czerwoniutki .Moj język pieścił każdy centymetr jej pięknej różyczki była cudownie goraca i wilgotna ......