Blog posts (9)

Strach przed nieznanym

niepelnosprytni
author: niepelnosprytni 12 years ago 4 3411 2

Od jakiegoś czasu oboje myśleliśmy nad tym żeby spełnić nasze erotyczne fantazje. Paraliżował mnie strach. Strach przed nieznanym, przed swoją reakcją, przed tym co będzie po. Ale stało się. Nie było źle. Nie powiem, że było super ale tylko dlatego, żeby faceci nie myśleli, jakie to z nich ogierki, i nie popadli w samouwielbienie . Jest sobota wieczór. Zbliżają się święta. Ostanie sprzątanie…

Mandacik

niepelnosprytni
author: niepelnosprytni 13 years ago 2 3033 2

Wieczorny spacer na dworzec PKP wyskoczył nam dość niespodziewanie. Ale jak mus to mus. Szliśmy rozmawiając o sprawach codziennych gdy zadzwonił mój telefon.- Cześć . Macie ochotę na na piwko ? - usłyszałem znajomy głos naszego kolegi.- Jasne, a gdzie jesteś ?? - odpowiedziałem- W "Piwnicy" siedzimy przyjdźcie.- Oki. Po 15 minutach dołączyliśmy do znajomych. Sączyliśmy browarka rozmawiając o…

Powrót z delegacji

niepelnosprytni
author: niepelnosprytni 13 years ago 4 2990 1

Nareszcie nadszedł ten dzień, dzień zjazdu do domu po ponad dwóch tygodniach delegacji na drugim końcu Polski. Jeszcze tylko 600 km i będziemy w domu. Trasa przebiegła nam spokojnie i po 9 godzinach byliśmy w domu. W drzwiach przywitała mnie Grażyna namiętnym pocałunkiem. - Wykąp się a ja zrobię Ci kolację - powiedziała wręczając mi recznik. Wskoczyłem pod prysznic. Kąpiel zmywała ze mnie…

Delegacja

niepelnosprytni
author: niepelnosprytni 13 years ago 2 2115 0

Pewien sen natchnął mnie do pisania. Są takie miejsca gdzie czasem spełniją sie fantazje, fantazje erotyczne. Daleko od domu, od codzienności, pełne nie ograniczonej wolności. To delegacje. Dni spędzone poza domem, okupione tesknotą za bliskością co za tym idzie i za seksem. Jedni korzystają z agencji inni szukają w pubach, ale są też tacy którzy czekają. Czekają i liczą że ta druga połówka…

Kiepski dzień

niepelnosprytni
author: niepelnosprytni 13 years ago 2 1963 0

- Cholerny dzień - byłem wściekły. Zapierdziel w pracy, zadyma z kierownikiem, a teraz jeszcze mandat. Wszedłem do domu, gdy zadzwonił telefon... - Misiu - zabrzmiał głos Goski - jestem u Magdy, podjedź do sklepu bo nie ma nic na obiad w lodówce. Ja wrócę za 2 może 3 godzinki. - No pięknie - pomyślałem odkładając telefon. Wyskoczyłem do pobliskiego sklepu, kupiłem dwa piwa chińską zupkę i…

Kolacja niespodzianka

niepelnosprytni
author: niepelnosprytni 13 years ago 5 1989 0

Marzenia ma każda z nas. Każda inne. Każdą podnieca co innego. Niektóre sa niespełnione jak te moje, które chcę opisac Wam teraz. Powrót po ciężkim dniu w pracy. Jakaś siła jednak rośnie wraz z nadchodzącym wieczorem. To zbliżająca sie randka powoduje ten wzrost energii. Randka z ukochanym, którego dawno nie widziałam. Widujemy się rzadko. Pogoń za pieniądzem, wygnała go na sasy. Ale dzis wraca…

spacer na lody

niepelnosprytni
author: niepelnosprytni 13 years ago 5 1951 1

Wybierając się na wczorajszy spacer nigdy nie wpadłabym, że będzie na nim aż tak przyjemnie. Brzmiało banalnie spacer po lesie, ale to jak sie skończyło nie było banalne. Było ok. ósmej wieczór, kiedy Aleks wpadł na pomysł wypadu do lasu. Nie byłam zbyt szczęśliwa, bo słowo "las" oznacza dla mnie mnóstwo owadów, których bardzo nie lubię. Ale czego się nie robi dla ukochanego. Wsiedliśmy do auta…

1

niepelnosprytni
author: niepelnosprytni 13 years ago 4 3006 1

Kiedyś Jacek zapytał mnie czy mam jakieś niespełnione marzenie. Kiedy wspomniałam o trójkącie, zapytał czy myśle o kimś konkretnym. od razu na myśl przyszedł mi Mateusz. Mateusz był przyjacielem Jacka od zawsze. Był świadkiem na naszym ślubie. Kiedy po raz pierwszy przyprowadził do nas Dominikę od razu wiedziałam, że ta dziewczyna nie jest dla niego, wiec kiedy dowiedziałam sie, że zerwali ze…

Długa podróż

niepelnosprytni
author: niepelnosprytni 13 years ago 2 2004 1

Kiedy w czwartkowy poranek dowiedziałem, że wieczorem mam wyjechać na drugi koniec Polski na szkolenie trwające 3 dni byłem wściekły. W piątek moi znajomi robili imprezę, która zapowiadała sie wspaniale a ja w tym czasie bede słuchał bzdur na szkoleniu w Szczecinie. Stojąc na peronie miałem nadzieje, że przynajmiej wyspie się w pociagu. W końcu kiedy usadowiłem się w pustym przedziale nerwy ze…