Po rozmowie o pracę
Szedłem z zaciekawieniem do mojego gabinetu. W ręku trzymałem koszulę, którą chwilę wcześniej swoimi sokami zalała Lena. Zastanawiałem się, co tam się dzieje? Aneta dorwała kuriera? Wibrator? No bo chyba nie Mateusza. Syn niby przybrany, ale jednak syn. Całkiem…